Data publikacji: 19.12.2012
Prowadzisz firmę transportową i zastanawiasz się jak robić to lepiej, sprawniej i efektywniej.
Kolejny problem, który Cię zapewne non-stop trapi to wątpliwość czy wszystkie zlecenia zostały zafakturowane, czy jakieś dokumenty gdzieś nie zaginęły, przez co ślad po zleceniu zaginął. I pieniądze zamiast na Twoim koncie, leżą na koncie klienta, który o fakturę upominać się raczej nie będzie – to tylko Twój interes i Twoje pieniądze!
Kolejna funkcja idealnego programu transportowego to właśnie śledzenie co się dzieje ze zleceniami.
Dzięki temu, że z założenia każde zlecenie ma być wpisane do programu jak tylko się pojawi, wiadomo nie tylko, które zlecenia nie zostały jeszcze zafakturowane ale też które zlecenia nie zostały jeszcze zaplanowane a powinny.
Mogąc w każdej chwili wyświetlić listę zleceń niezafakturowanych, nie umknie Ci już ani złotówka.
A inwestycja w nowe oprogramowanie zwróci się szybciej niż się spodziewasz J
Dodam jeszcze to, że samo fakturowanie powinno być bajecznie proste – przecież wszystkie informacje o zleceniu wpisali już spedytorzy. Jedyne co jeszcze powinno być wpisane to faktyczne daty załadunku i rozładunku, bo to na ich podstawie program powinien przeliczyć umowne frachty w Euro na złotówki oraz ustalić datę sprzedaży. Szukaj takiego programu, który zautomatyzuje jak najwięcej powtarzanych codziennie wiele razy czynności jak choćby właśnie przeliczenia kursowe, ustalanie jaki rodzaj podatku jest właściwy. To nie tylko oszczędność czasu w momencie wystawiania faktury, ale również czas zaoszczędzony na korektach – mniej błędów oznacza mniej powodów do wystawiania korekt.
Klienci często oprócz faktur życzą sobie przeróżnych zestawień. Często zdarza się, że klient ma specjalne życzenia odnośnie samej postaci faktury – życzy sobie dodatkowych uwag, dopisków itp. Zwróć uwagę czy program, którego zakup rozważasz ma możliwość swobodnego definiowania treści oraz postaci wydruków.